Tytuł dzisiejszego wpisu zapożyczyliśmy częściowo z filmu p.t. „Między zapomnieniem a nową formą rozkwitu. Nieużytkowane dziedzictwo sakralne na podkarpaciu”.

W opisie tego filmu czytamy: „„Kiedy w 2008 roku obejmowałam urząd konserwatora, zrobiliśmy listę obiektów które wymagają natychmiastowego, niezwłocznego zajęcia się nimi. Lista okazała się zawierać 102 pozycje. W większości było to budownictwo sakralne, cerkiewne, niekiedy nieużytkowane drewniane kościoły, a także zespoły dworskie, wraz z oficynami, spichlerzami. Obiekty te nie były remontowane od 50 lat i miały swoich właścicieli: były to gminy, starostwa, parafie, muzea, prywatni właściciele…” – powiedziała dr Grażyna Stojak, Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków w Przemyślu.”„. Szczególnie warto podkreślić to co napisano w ostatnim zdaniu: „Nie ulega wątpliwości, że wiele podkarpackich zabytków mogłoby dziś nie istnieć gdyby nie determinacja księży, konserwatorów, urzędników gminnych… Ogromną, wręcz kluczową rolę pełnią jednak organizacje pozarządowe, głównie lokalne stowarzyszenia które z prawdziwym zaangażowaniem i determinacją prowadzą remonty, a potem opiekują się przywróconymi do życia zabytkami.

Pokazywana w filmie cerkiew w Bałuciance sfotografowana przez nas w roku 2004:

Bałucianka'2004 - dawna cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem Zaśnięcia Bogurodzicy
Bałucianka’2004 – dawna cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem Zaśnięcia Bogurodzicy

Warto zobaczyć jak przebiegał remont  tego obiektu rozpoczęty w 2009 roku na tej stronie. A wiele informacji o cerkwi można znaleźć tutaj.

W 2007 roku byliśmy w Nowym Bruśnie, gdzie nasz obiektyw zastał taki tragiczny obraz:

Nowe Brusno'2007 - Cerkiew pw. św. Paraskewy
Nowe Brusno’2007 – Cerkiew pw. św. Paraskewy

Wydawało się, że jeszcze chwila i obiekt rozpadnie się… Ale jak czytamy m.in.  na stronie: „Kwota 100 tys. zł wesprze konserwację babińca wraz z rekonstrukcją kaplicy, konserwacją i montażem zakrystii oraz rekonstrukcją sobót cerkwi pw. św. Paraskewy w Nowym Bruśnie.” – na zdjęciu z tego artykułu widać już postęp prac, a na stronie na Facebooku można oglądać szczegółowe relacje z ratowania tego obiektu.

Odwiedzona przez nas również w 2007 Cerkiew Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Gorajcu była już po remoncie:

Cerkiew Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Gorajcu
Cerkiew Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Gorajcu

Jak wspomniano w filmie powyżej lokalne stowarzyszenia i społeczności to podstawa dla działań na rzecz ochrony zabytków. Bez świadomości wartości obiektów znajdujących się w miejscu ich codziennego życia nawet ogromne dofinansowania mogą nie osiągnąć spodziewanych, długofalowych efektów. Bo wartość i szacunek dla historii i jej materialnych przejawów musi znaleźć trwałe miejsce najpierw w umysłach mieszkańców, aby można było mieć nadzieję na zachowanie zabytków pełniących społecznie pożyteczną rolę w ich codziennym życiu.

Czytając podsumowanie działań na Dolnym Śląsku we wpisie: „Dolnośląskie zamki i pałace w 2015 roku” zwróciliśmy uwagę na dwa istotne fragmenty:
Mijający rok dla dolnośląskich rezydencji oznaczał ogrom pracy bez spektakularnych efektów. Nie było wielkich otwarć, ale też i bolesnych upadków. W kilkunastu zabytkach prowadzone są prace mające na celu przywrócenie im dawnej świetności. Niestety, będą one trwały jeszcze długie lata, tak wielkie były zniszczenia i zaniedbanie. Efekty jednak już widać.

Nas szczególnie ucieszyła wiadomość o udostępnieniu do zwiedzania turystom Zamku w Niemodlinie – poniżej nasze zdjęcie z roku 2000:

Zamek w Niemodlinie'2000
Zamek w Niemodlinie’2000

Jednak należy pamiętać, że: „Pozostałe obiekty, poza tymi znanymi, jeszcze trwają, są nieznacznie zabezpieczane i podpierane lub giną w ciszy z każdym dniem. Wciąż czekają na swoją kolej, ale nie ma się co łudzić, w tym tempie i z tym zaangażowaniem środków nie mają żadnych szans. Brak informacji o ich stanie oznacza niestety zazwyczaj złe wieści. W większości dolnośląskich zamków, pałaców i dworów niszcząca kropla drąży dachy i ściany. Prędzej czy później zobaczymy i usłyszymy ich upadek.

Jednym z przykładów z powyższego artykułu jest Gorzanów – jak napisał autor: „Sporo się dzieje w pałacu w Gorzanowie. Odnawiane są wnętrza, rekonstruowane stropy i sztukaterie, uporządkowano sąsiedni park. W międzyczasie na miejscu organizowane są różne imprezy kulturalne i sesje naukowe. Dokonywane są kolejne odkrycia nieznanego dotychczas wystroju pałacu.„. To miejsce również odwiedziliśmy w tym roku i byliśmy pod ogromnym wrażeniem zarówno rozmiaru obiektu, jak i wyzwania jakie podjęła Fundacja Pałac Gorzanów przy aktywnym wsparciu lokalnej społeczności.

Gorzanów'2015
Gorzanów’2015

Dolny Śląsk nie ma jednak tyle szczęścia co województwa małopolskie czy podkarpackie w odniesieniu do programu ochrony zabytków, o czym pisaliśmy na początku tego roku we wpisie: POPATRZMY NA ZABYTKI W SWOICH REGIONACH I PROGRAMY OPIEKI NAD NIMI – 2 – WOJEWÓDZTWO DOLNOŚLĄSKIE. Od czasu kiedy w styczniu wysłaliśmy m.in. i my propozycje zmian w Programie Opieki nad Zabytkami Województwa Dolnośląskiego na lata 2015-2018 – zachęcamy do lektury wpisu: „WIĘCEJ PROGRAMU W PROGRAMIE DLA DOLNEGO ŚLĄSKA !” – dokument ten nie ujrzał ostatecznie światła dziennego… Szkoda, bo wiele obiektów i lokalnych projektów mogłoby mieć w końcu bardziej skuteczne wsparcie w takim programie i brać z niego wzór przy tworzeniu swoich planów działania.

W województwie opolskim niedaleko od siebie położone są dwa obiekty w skrajnie różnym stanie – uratowany Pałac Sulisław:

Sulisław'2015
Sulisław’2015

i doprowadzony już prawie do kompletnej ruiny pałac w Kopicach:

Kopice'2015
Kopice’2015

Ten ostatni ma pewne perspektywy na ratunek, ale ocenimy to za jakiś czas gdy nowi właściciele podejmą już skuteczne prace.

Mile zaskakuje nas Narodowy Instytut Dzidzictwa swoją medialną aktywnością. Właśnie parę dni temu przeczytaliśmy tam o zakończeniu pierwszej edycji konkursu filmowego ZABYTKOMANIA.  Jak czytamy: „ZABYTKOMANIA to konkurs filmowy skierowany do uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, a także studentów oraz absolwentów szkół filmowych, którego tematem jest szeroko pojęte dziedzictwo kulturowe.

Celem konkursu jest nie tylko rozwijanie pasji filmowej wśród młodych ludzi, ale przede wszystkim zwiększenie ich wiedzy o lokalnych zabytkach i historii, a także nawiązanie więzi społecznej z lokalnym dziedzictwem kulturowym”.

Zachęcamy do obejrzenia filmu, którego autorami są Przemysław Wawrzyniak i Dominik May – „130 kubików” :

Film ten zajął I miejsce w grupie Profesjonaliści – w kategorii film dokumentalny lub reportaż.

Warto też wspomnieć o inicjatywie NID – „Grudzień z Narodowym Instytutem Dziedzictwa w Polskim Radiu„, w ramach której można będzie wysłuchać wiele audycji poświęconych zabytkom i dziedzictwu niematerialnemu. To są te działania, które w zakresie edukacyjnym i popularyzatorskim powinny mieć miejsce dużo częściej i w o wiele szerszym zakresie. Ale rozumiemy, że NID aktywnie wsłuchuje się w oczekiwania społeczne i będzie jeszcze skuteczniej realizował swoje statutowe działania.

Loading


Jedna odpowiedź do “Od zapomnienia do rozkwitu – pięknym zabytkom w Polsce na odsiecz z nadzieją na lepsze jutro”

  1. Rewelacyjne zdjęcia! Jak takie oglądam zawsze przypomina mi się, żeby wrzucić te swoje z Pilicy – choć nie będą aż tak dobre ;p

Zostaw komentarz = Leave a comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.