O zamku w Malborku i kilku okolicznych atrakcjach pisaliśmy już kiedyś tutaj . Tym razem pokażemy te elementy, które przy kolejnej naszej wizycie w tym miejscu wydały nam się ciekawe lub po prostu pominięte przy poprzednich odwiedzinach.
Aby zobaczyć co zamek ma do zaoferowania turystom trzeba na to zarezerwować około trzech godzin, ale to jest takie konieczne minimum. W tym czasie, najlepiej korzystając z pomocy przewodników (reklamują się, że są do wzięcia w cenie biletów), można obejrzeć większość wnętrz zamkowych.

Ale jeśli planujecie odwiedzić Malbork, to należy pamiętać, szczególnie gdy się chce zrobić fajne zdjęcia z zewnątrz, aby wykorzystać aktualną pogodę do tego celu, gdyż przez kilka godzin może się ona zmienić na tyle, że zwiedzanie możemy skończyć w deszczu i wtedy na zdjęcia plenerowe zapewne zabraknie nam ochoty. My widząc po przyjeździe na miejsce, że pogoda jest wymarzona do zdjęć plenerowych naszą wizytę rozpoczęliśmy od krótkiego spaceru nad Nogatem, zza którego widoki na zamek są najpiękniejsze. Choć ze względu na rozpoczętą budowę (odbudowę) Szkoły Łacińskiej widok na zamek zza Nogatu uległ (mamy nadzieję, że jedynie przejściowo) pewnym zmianom i osoby przyzwyczajone do widoku zamku wtopionego w zieleń mogą odczuwać spory dyskomfort. Poniżej zdjęcie obejmujące także ten nowy element w panoramie zamkowej.

Mamy nadzieję, że po zakończeniu budowy elementy wykończeniowe zewnętrznej elewacji oraz dachu nowego budynku będą harmonijnie współgrać z główną atrakcją Malborka i nie skończy się na wykreśleniu tego miasta z listy UNESCO.
Po wejściu na teren zamku turystów może zaskoczyć wystawa prac Zbigniewa Frączkiewicza „Żelazna armia”.

Jak napisano na stronie „Współczesne rzeźby w plenerach Zamku Malbork” rzeźb różnych artystów znajdziemy na zamku dużo więcej w ramach wystawy „Dialog miejsca”. I pomysł na takie wystawy bardzo nam się podoba, bo zamkowe mury, dziedzińce, a nawet liny rozwieszone nad publicznością to świetne miejsce na prezentację rzeźbiarskiej twórczości. Może niektórych razić wykorzystanie przestrzeni jakby nie było wewnątrz jednego z najsłynniejszych zabytków w Polsce, ale naszym zdaniem wystawa rzeźb współczesnych jest doskonałym uzupełnieniem historycznej oferty zamku. Widać to dobitnie po reakcjach turystów.
Poniżej jedna z rzeźb wojowników balansujących na linach, której autorem jest Jerzy Kędziora, którego prace można zobaczyć w wielu miastach w Polsce i za granicą.

Poniżej zdjęcie z tarasu południowego, gdzie też można obejrzeć kilka rzeźb współczesnych.

Wędrując po zamku często napotykamy różne drobne elementy rzeźbiarskie wmurowane na stałe w mury – tzw. maszkarony. Można ich nawet nie zauważyć, a są ciekawym uzupełnieniem gotyckich budowli.



Poniżej – o ile ktoś się trochę wysili – zobaczyć można żabę (tu siedzącą tyłem) na szczycie dachu – w środku zdjęcia.

Innym ciekawym elementem spotykanym w Malborku są maswerki – poniżej kilka przykładów:



Liczne przykłady malborskich maswerków wraz z metodą ich wykonania i wzorami matematycznymi można znaleźć w tej ciekawej publikacji. Warto też zajrzeć na tę stronę poświęconą geometrii maswerków gotyckich, gdzie pokazano liczne przykłady tych pięknych elementów dekoracyjnych, w tym kilka z Malborka.
Oddzielnie płatną atrakcją jest wejście na 66 metrową wieżę, z której roztacza się imponujący widok na całą okolicę, a i elementy całej warowni widać z niej o wiele lepiej. Poniżej kilka ujęć z tego miejsca.




Po zejściu z wieży warto zajrzeć do Kościoła Zamkowego, który w 1945 roku doznał poważnych uszkodzeń i do dzisiaj jest poddawany pracom konserwacyjnym.

Ja wyglądał kiedyś możemy zobaczyć na udostępnianym przez malborskie muzeum zdjęciu z 1892 roku:

Pod kościołem zamkowym znajduje się kaplica grzebalna św. Anny, a wejścia do niej zdobią piękne portale.




Zgodnie tabliczką informacyjną: „Kaplica św. Anny – miejsce pochówku jedenastu wielkich mistrzów Zakonu krzyżackiego. Z jedenastu płyt nagrobnych znajdujących się tu w średniowieczu, zachowały się tylko trzy: na środku Dietricha von Altenburga (zm.1341), po prawej Heinricha Dusemera (zm.1352) i po lewej Heinricha von Plauena (zm. 1429)”.
Warto odwiedzić umieszczony na tarasie zachodnim młyn.


Tzw. komnatki dostojników to również miejsce działające na wyobraźnię, pokazujące w jakich warunkach żyli i pracowali członkowie dzisiaj byśmy powiedzieli rządu państwa pruskiego.


Podobnym miejscem jest zamkowa kuchnia.

Warto też obejrzeć wystawę „Wystawa Święci Orędownicy”, prezentującą zbiory Muzeum Zamkowego w Malborku w zakresie rzeźby gotyckiej. Poniżej kilka eksponatów z tej wystawy.

Pomimo spędzenia w zamku kilku godzin i przejścia po wydawałoby się bardzo wielu pomieszczeniach, to czytając informacje o wystawach i wnętrzach na stronie wiemy, że do Malborka przyjedziemy ponownie aby odnaleźć i zobaczyć jeszcze ciągle przez nas nie odkryte różne ciekawe miejsca. Do czego także wszystkich czytających ten wpis zachęcamy. Szkoda, że do Zamku w Malborku nie ma biletów wielodniowych, tak aby przyjeżdżając tu na kilka dni móc spokojnie i nawet wielokrotnie przemierzyć wszystkie dostępne dla zwiedzających atrakcje.
Zapraszamy na film z Malborka: