Nad wybuchającym jeziorem trzeba być!
Jeśli ktoś był już w okolicach mostów w Stańczykach, to zapewne wie o tym jeziorze. Jeśli to przeoczył, to choć jezioro jest w sumie dość zwyczajne i małe, to jednak warto tu przybyć, wejść na nową wieżę widokową i zobaczyć je z góry. Z wieży jest też bardzo dobry widok na zabytkowe mosty i całą okolicę.
Dwór Kaliszki – uratowana atrakcja
Zapewne zauważyli Państwo czytając nasze wpisy blogowe lub zaglądając na prowadzoną przez nas stronę na Facebooku:https://www.facebook.com/UratowaneObiektyZabytkowe/,że będąc w jakimś regionie Polski, o ile tylko okoliczności nam sprzyjają, staramy się odwiedzić uratowane miejsca. Stronę tę założyliśmy 3 lutego 2013 roku i od tego czasu udało nam się przy pomocy niektórych z Państwa zebrać na niej informacje […]
Mazurska atrakcja – Galindia
Będąc na Mazurach dłuższy czas warto wybrać się do Galindii i zobaczyć co ona może nam zaoferować w zakresie zarówno obejrzenia twórczych wizji rzeźbiarskich, scenograficznych czy po prostu krajobrazowych – jeziora mazurskie to piękno samo w sobie warte kontemplacji, a dodatkowo historia Galindów, odtwarzanie ich obyczajów i inne związane z tym miejscem atrakcje na pewno pozwolą wypełnić wolny czas w interesujący sposób.
Wypoczynek w pałacu na wodzie – Wielimowo Osada Danków
Jeśli chciałbyś odpocząć w pięknym miejscu lub urządzić swoje wesele, szkolenie lub każdą inną uroczystość to Osada Danków w Wielimowie jest do tego bardzo dobrym wyborem.
Olsztyn – odkrywanie uratowanych obiektów zabytkowych i innych ciekawych miejsc podczas letniego spaceru
Poprzednio byliśmy w Olsztynie w roku 2009 – zdjęcia z tej wizyty możecie znaleźć tutaj. Wtedy chcąc utrwalić na fotografiach wnętrza zamkowe natknęliśmy się na pewną zaporową informację w kasie zamku – fotografowanie wnętrz to wydatek 50 zł. Na szczęście od tego czasu sytuacja w większości polskich muzeów zmieniła się korzystnie dla turystów i na zakazy fotografowania (czy opłaty) można już natrafić w bardzo nielicznych obiektach, które albo ze względów organizacyjnych albo ze względu na „kultywowanie” przez ich kierownictwo „starych” wręcz archaicznych tradycji nieprzyjaznych turystom nie pozwalają na fotografowanie nawet bez lamp błyskowych w swoich wnętrzach.