Kiedy popatrzymy na zdjęcia zdewastowanego dworu w Zarębowie na aktualnej stronie obiektu poświęconej jego historii, to zdamy sobie sprawę, ile pracy musiało kosztować samo doprowadzenie go do stanu używalności, nie mówiąc już o kompletnym odrestaurowaniu.

Dla tych, co lubią wiedzieć, gdzie opisywany obiekt dokładnie się znajduje i jak tam ewentualnie można dojechać poniżej interaktywna mapa od Google:
Jeśli ktoś ma dostęp do książki autorstwa Henryka Lesiaka z 2007 roku „Szlakiem dworów regionu kutnowskiego”, którą przeglądaliśmy podczas naszej wizyty w Zarębowie, to na stronie 434 odnajdzie zdjęcie zdewastowanego budynku dworu z roku 1980. Dzięki kolorom wygląda ono jeszcze „straszniej” niż biało-czarne fotografie udostępnione na wskazanej powyżej stronie obiektu.

Powojenne losy dworku były dość typowe dla tego rodzaju majątków – mieszkało w nim wiele rodzin i z braku systematycznych remontów ulegał on szybko dewastacji.

W latach 80-tych XX wieku dwór przeszedł w ręce prywatnych właścicieli, po czym w roku 1988 cały zespół dworski w Zarębowie został wpisany do rejestru zabytków.

Jak napisano na wskazywanej stronie dworku: „Od maja 2007 roku majątek , na który skalda się dwór z końca XIX wieku, zalesiony starannie utrzymanym starodrzewiem park, zabytkowy spichlerz należy do Anety Jóźwiak, która przywraca temu miejscu zapomniany blask”.

Obecnie w dworze funkcjonuje hotel, restauracja, dostępne jest też Wellness & SPA.

Bardzo lubimy odwiedzać i zwiedzać obiekty uratowane przed ruiną, pięknie odrestaurowane, z dobrze utrzymanym otoczeniem, pozwalające oderwać się od miejskiego zgiełku i zatopić w kameralnej ciszy.
Poniżej kilka zdjęć z wnętrz:










Nawet kilka godzin w takim otoczeniu pozwala nasycić zmysły urokami wiejskiej rezydencji, zapomnieć o czekających po powrocie obowiązkach, chłonąć dźwięki i zapachy natury, po prostu wypoczywać w zadbanym, kolorowym miejscu.
I jeszcze kilka zdjęć z otoczenia dworu:




















Więcej zdjęć z Zarębowa można zobaczyć na naszej stronie albumowo-wyszukiwarkowej.
Zapraszamy także na nasz film z Zarębowa: