Kiedy za oknem pada deszcz i temperatura mówi „trzymaj się ciepło”, to ochota na podziwianie natury jakby w nas spada. Przychodzą jednak takie dni, kiedy jesienna aura przypomina bardziej lato, a jej wspaniała kolorystyka wręcz woła aby wyjść gdzieś i po prostu chłonąć te barwne pokazy.
Październik był w części deszczowy i zimny, jednak ostatnie dni to wręcz wymarzone dni na spacery. Skorzystaliśmy więc i my z tego jesiennego zaproszenia odwiedzając kilka miejsc.
Bardzo ciekawy ze względu na swoje ukształtowanie i centralną budowlę baszty artyleryjskiej jest Park im. Stefana Żeromskiego w Warszawie.
Poniżej kilka fotografii z tego miejsca:




Zapraszamy do obejrzenia także naszego filmu z tego miejsca:
Będąc w parku trzeba też odwiedzić pobliski Kościół św. Stanisława Kostki w Warszawie,

jak napisano w Wikipedii: „Od 1984 roku świątynia stała się miejscem pielgrzymkowym dla wszystkich, którzy odwiedzają znajdujący się przed frontonem kościoła grób błogosławionego, Jerzego Popiełuszki.
…
Ksiądz Jerzy Popiełuszko, kapelan „Solidarności” był rezydentem i wikariuszem w tej parafii i w tym kościele prowadził Msze za Ojczyznę (w latach 1982–1984), w czasie których głosił przesłanie „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”. Został zamordowany przez Służbę Bezpieczeństwa 19 października 1984 roku.”



Zapraszamy do obejrzenia także naszego filmu z tego miejsca:
My zawsze bardzo chętnie odwiedzamy park położony jakby nieco na uboczu, choć coraz bardziej popularny także wśród turystów zza granicy – Otwock Wielki. Osobny wpis na temat pałacu także ze zdjęciami i filmem z wnętrz znajduje się tu: Piękne polskie parki i pałace – Otwock Wielki. Dzisiaj pokazujemy kilka zdjęć z soboty 26.10.2013 kiedy zajrzeliśmy tu zupełnie przypadkowo i oprócz pięknych obrazków jesiennego parku natrafiliśmy także na przygotowania do imprezy „Złota wolność szlachecka” oraz pokaz historycznych pojazdów samochodowych.

To połączenie szlacheckich strojów, zabytkowych aut oraz parku i pałacu w jesiennej scenerii jest czymś niepowtarzalnym i warto było być tu i teraz aby to zobaczyć.

Na pewno spodobało się także turystom chętnie odbierającym to co w tym miejscu napotkali zupełnie przypadkowo, gdyż ogłoszeń o tej imprezie nawet na stronie otwockiego muzeum nie udało nam się odnaleźć.

Wokół pałacu spacerowali panie i panowie w historycznych strojach oddając się także szlacheckim sportom np. strzelając z łuku a czasem na wiwat używając prochu i strzelb.

To spokojne na ogół miejsce ożyło za sprawą ludzi z pasją, a kolorowe stroje, zabytkowe auta i szmer rozmów tworzyły wspaniałą atmosferę.

Chciałoby się życzyć temu miejscu więcej takich imprez, gdyż leżąc w pewnym oddaleniu od stolicy jest nieco zapomniane i rzadziej odwiedzane niż liczne zabytki i ciekawe miejsca w Warszawie.

Zapraszamy także na nasz film: