Są takie miejsca w Polsce, gdzie chciałoby się powracać tylko ze względu na atmosferę stwarzaną przez ludzi nas tam goszczących… Ale powodów do powrotów jest więcej. Kiedy wybieraliśmy pałac w Nakle na naszą kolejną wycieczkową bazę wydawało się, że będzie to po prostu kolejne miejsce dogodnie położone dla założonych przez nas wycieczkowych celów i zapewniające podstawowe „usługi” typu spanie i jedzenie.

Pałac w Nakle od około dziesięciu lat jest doprowadzany najpierw do stanu zwykłej użyteczności, a ostatnio pozwala gospodarzom podejmować także gości w kilku pokojach, które zostały na ten cel odpowiednio przygotowane.

Jak było jeszcze nie tak dawno można zobaczyć na stronach pałacu: http://naklopalace.org/pl/.

Nam, zwracającym szczególną uwagę na ratowanie polskich zabytków, rozmiar prac wykonanych do tej pory w tym obiekcie co najmniej zaimponował. Praktycznie w całości wyremontowano już parter i piętro, a na ostateczną adaptację czeka jeszcze poddasze. Zabezpieczono też elewację, choć do pełni urody brakuje jeszcze jej gruntownego odnowienia… ale jest to w najbliższych planach.

Wiele pracy włożono też w doprowadzenie zdziczałego parku do dzisiejszego wyglądu.
A na około 8 hektarach jest co robić – samo koszenie trawy to zajęcie pochłaniające nawet przy użyciu specjalistycznych kosiarek wiele czasu. A to wszystko jest robione siłami pojedynczych osób, więc nasz podziw dla właścicieli zakasujących codziennie rękawy do ciężkiej fizycznej pracy jest tym większy.

Te wszystkie aspekty poświęcania samych siebie dla ukochanego pałacu wydawać by się mogło, że nie pozwolą gospodarzom na zbytnie zajmowanie się gośćmi. A tu ogromna niespodzianka na plus – pomimo wielu zajęć związanych z codziennymi pracami w pałacu i parku przemili gospodarze zawsze znajdują czas dla swoich gości, służąc im swoją wiedzą na temat najbliższych okolic czy udostępniając liczne przewodniki krajoznawcze, aby planowanie wycieczek było prostsze i skuteczniejsze.

Znajomość gustów kulinarnych gości to podstawa sukcesu w zakresie zapewnienia im tego co lubią lub tego czego chcieliby jedynie spróbować. I takich codziennych posiłkowych miłych niespodzianek mieliśmy podczas pobytu wiele i nie zdarzyło się by coś nam nie smakowało.

Wracając zaś do atmosfery tego miejsca, to nie bez znaczenia jest możliwość bliskiego kontaktu z pięknym parkiem, gdzie starodrzew w połączeniu z kwitnącym obficie dywanem różnorodnych roślinek stwarza wspaniały mikroklimat zarówno dla zdrowia fizycznego jak i psychicznego. Tu przy każdym spacerze ładuje się zużyte miejskie akumulatory, a możliwość pogłaskania dostojnego kota czy przemiłego psa usuwa skutecznie resztki zmęczenia.

W Nakle byliśmy 8 dni, ale w samym pałacu i parku spędzaliśmy głównie czas po powrotach z codziennych wycieczek po okolicach – czyli wspaniałe wieczory urozmaicane interesującymi rozmowami z gospodarzami, często odbywającymi się równolegle z grą w podkowy czy fasolki. Ten prosty, ale wymagający precyzji, „pałacowy” sport bardzo nam się spodobał i możemy polecić go każdemu, a szczególnie odwiedzającemu Nakło.

Kilka filmowych wrażeń można obejrzeć na naszym filmie z Nakła:
Byliśmy już w wielu miejscach, które podobały nam się bardzo, ale Nakło urzekło nas szczególnie.
3 odpowiedzi na “Piękne polskie parki i pałace – Nakło”
Potwierdzam co powyżej napisane 🙂 Sympatia, domowa atmosfera, otwartość i szczera chęć gospodarzy by było jeszcze lepiej to jest to co wszystkich Państwa w tym miejscu spotka, zachęcam do odwiedzenia Pałacu w Nakle.
Obiekt tego samego architekta, co pałac w pobliskich Szczekocinach – Jan Ferdynand Nax. Właściciele obecni, Marzenna i Kehrt Reyher wyjątkowo sympatyczni. Polecam wizytę. Dla zainteresowanych kilka zdjęć, które zrobiłem w 2013 roku z odrobiną historii do zobaczenia na stronie http://fotopolska.eu/Palac_w_Nakle