Ten wpis będzie zarówno o pięknie położonym zamku jak i o wzorowym traktowaniu przez jego administrację fotografujących turystów. Kiedy byliśmy tam po raz pierwszy z aparatem fotograficznym — w roku 1996 – (wtedy jeszcze jakimś analogowym na zwykłe klisze), nie przypuszczaliśmy, że będzie on (zamek-muzeum) kiedyś wzorem do pokazywania dla innych instytucji muzealnych. Już wtedy poza koniecznością wyłączenia lampy błyskowej w zamku zdjęcia można było wykonywać bez żadnych ograniczeń.

Zamek Królewski w Warszawie

Zamek Królewski w Warszawie (http://www.zamek-krolewski.pl/), a dokładnie zespół Zamku Królewskiego i pałac Pod Blachą to miejsce coraz bardziej przyciągające turystów. Dlaczego? Powodów jest na pewno wiele. My zwracamy uwagę na to co nas do zamku przyciąga. Pewnie wielu czytających ten wpis przypomni sobie czasy dzieciństwa lub wczesnej młodości, albo usłyszało o tym z przekazów rodzinnych lub od znajomych – kiedy na początku lat siedemdziesiątych XX wieku  (1971-1974) zamek był odbudowywany to na plac budowy w ramach pomocy przy odbudowie przyjeżdżały wycieczki zarówno z zakładów pracy jak i szkół. Więc prawie każda rodzina znajdzie u siebie kogoś, kto dołożył swoją cegiełkę do odbudowy, jeśli nie dosłownie, to przynajmniej w ramach składek społecznych, gdyż odbudowa zamku była całkowicie finansowana z datków społeczeństwa. Być może ten szacunek dla społeczeństwa, które własnym wysiłkiem doprowadziło do ponownego zaistnienia zamku, jest podstawą pozytywnego myślenia o odwiedzających go turystach.

Tak zamek, a w zasadzie to, co z niego pozostało, wyglądał zaraz po wojnie (1947):

Zamek Królewski w Warszawie

Historię zamku znaleźć można m.in. w Wikipedii:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_Kr%C3%B3lewski_w_Warszawie

My podamy kilka ważniejszych dat.

W końcu XIII wieku powstał w tym miejscu gród pełniący funkcję siedziby kasztelanów.
W wieku XIV wzniesiono tzw. Wieżę Wielką (Grodzką). Potem obiekt systematycznie rozbudowywano — był Dwór Wielki i Dwór Mniejszy, szopa sądowa, w której odbywały się sądy ziemskie. W latach 1569-1572 (Leksykon zabytków architektury Mazowsza i Podlasia, Jacek Żabicki, 2010) zamek został poddany gruntownej przebudowie. Największa rozbudowa zamku nastąpiła w latach 1600-1619 i związana była z przeniesieniem rezydencji królewskiej Zygmunta III Wazy z Krakowa do Warszawy.

Zamek Królewski w Warszawie

Podczas tej przebudowy zamek stał się budowlą zbliżoną do tego co widzimy obecnie.

Zamek Królewski w Warszawie

1620-1627 – prace fortyfikacyjne od strony Wisły

1643-1644 – Władysław IV wzniósł na cześć swojego ojca Zygmunta III Wazy kolumnę Zygmunta na Placu Zamkowym.

Kolumna Zygmunta

Podczas potopu szwedzkiego (1655-1656) zamek doznał poważnych szkód, a jego wyposażenie rozgrabiono.

Następne lata to kolejne przebudowy i rozbudowy – 1737-1738 budowa kuchni królewskich, 1740-1752 przebudowa skrzydła północno-wschodniego i jednoczesne przedłużenie w kierunku północnym, 1740-1746 nowe apartamenty króla, 1762-1764 przebudowa Sali Poselskiej.

Okres świetności zamku to panowanie (1764-1795) króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Wtedy król urządził na nowo większość wnętrz, dodając cenne wyposażenie w postaci obrazów, luster, zegarów, waz i wielu innych cennych przedmiotów.

Zamek Królewski w Warszawie

Na przełomie 1806 i 1807 roku (19-20 grudnia i 1-30 stycznia) na zamku przebywał cesarz Napoleon Bonaparte. Tutaj (1807) podjął decyzję o utworzeniu Księstwa Warszawskiego.

W latach 20 XIX powstał Plac Zamkowy w miejscu, gdzie rozebrano zabudowania przed skrzydłem zachodnim.

Plac Zamkowy

Tymi pracami kierował architekt Jakub Kubicki, autor Arkad Kubickiego, niedawno odremontowanych (remont w latach 1996-2009)  i pięknie komponujących się razem z całym zamkiem.

Zamek Królewski w Warszawie

Wnętrza arkad są obecnie często wykorzystywane na liczne imprezy i wystawy.

Arkady Kubickiego

Od 1815 roku w zamku swoją warszawską siedzibę mieli carowie Aleksander I i Mikołaj I, potem namiestnicy, a od 1877 zamieszkiwali tu carscy generałowie-gubernatorzy. W tym okresie dokonano adaptacji wnętrz zamkowych na mniejsze mieszkania i inne pomieszczenia – zlikwidowano sale Poselską i Senatorską.

Poniżej Sala Senatorska

Sala Senatorska

Poniżej Sala Poselska

Sala Poselska

W 1852 roku zamek zmienił zewnętrzne fasady na późno klasycystyczne, z wyjątkiem skrzydła od strony Wisły. Po powstaniu styczniowym (1863) całkowitemu zniszczeniu uległ ogród królewski od strony Wisły na skutek działań armii carskiej, która wybudowała tu stajnię i koszary kozackie.

Po roku 1918, kiedy Polska odzyskała niepodległość, Zamek Królewski był rezydencją prezydentów i pełnił funkcje reprezentacyjne.

W 1944 roku we wrześniu Niemcy wysadzili zamek w powietrze… Po II wojnie w 1947 roku odtworzono jedynie z ocalałych fragmentów Bramę Grodzką (kiedyś zwaną Wielką). Odbudowa zamku to dopiero lata siedemdziesiąte XX wieku, o czym pisaliśmy na wstępie.

W roku 1980 Stare Miasto w Warszawie (wraz z Zamkiem Królewskim) zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

W latach 2004-2008 prowadzono prace remontowe pałacu Pod Blachą, który od 1989 roku jest częścią zespołu zamkowego.

Pałac Pod Blachą

Ostatnio zaś (16.07.2011) udostępniono turystom po gruntownych pracach restauracyjnych wnętrza siedziby Józefa Poniatowskiego, generała i Wodza Naczelnego Wojsk Polskich Księstwa Warszawskiego.

Pałac Pod Blachą

Historię pałacu Pod Blachą można znaleźć na stronach Wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82ac_Pod_Blach%C4%85_w_Warszawie lub na stronach Zamku Królewskiego: http://www.zamek-krolewski.pl/?page=2075.

Początki tej budowli, jeszcze jako zwykłej kamienicy sięgają lat 1651-1655. Swój „blaszany” przydomek budynek zyskał po przebudowie zakończonej w latach 30-tych XVIII wieku. Wtedy był własnością Dominika Jerzego Lubomirskiego, podkomorzego koronnego. Dach pokryty został blachą miedzianą, którą po remoncie pałacu widzimy także obecnie.

Pałac Pod Blachą


Blacha nie uratowała jednak pałacu przed pożarem, który w 1760 roku pochłonął, to zdawałoby się ogniotrwałe przykrycie. Po tym pożarze pałac przykryto czerwoną dachówką, ale nazwa „pałac Pod Blachą” przetrwała ten dachówkowy okres aż do dzisiejszych czasów.

Od roku 1777 pałac był własnością króla Stanisława Augusta i stał się integralną częścią królewskich rezydencji.

Pałac Pod Blachą

Pałac był wielokrotnie rozbudowywany i przekształcany.

Pod koniec 1794 roku pałac został podarowany przez króla Stanisława Augusta jego bratankowi księciu Józefowi Poniatowskiemu, który zamieszkał tu w 1798 roku. Pałac był wtedy miejscem spotkań literackich, hucznych balów i przyjęć, a ich często frywolny charakter był krytykowany przez mieszkańców Warszawy żyjących wtedy w trudnych materialnie i politycznie czasach, bo był to okres okupacji pruskiej.

W 1820 roku pałac został sprzedany carowi Aleksandrowi i od tego czasu przeznaczono go na mieszkania dla rosyjskich namiestników, którzy przebywali tu aż do roku 1915.

Od 1922 roku w pałacu mieściła się Centralna Biblioteka Wojskowa i inne instytucje wojskowe. Po roku 1926 pałac zaadaptowano na mieszkania pracowników Kancelarii Cywilnej i oficerów Gabinetu Wojskowego prezydenta Ignacego Mościckiego.

W czasie II wojny światowej (1939-1944) w pałacu stacjonowała żandarmeria niemiecka. Okres wojny zakończył się dla pałacu uszkodzeniami bryły budynku i pozbawieniem dachu. Zaraz po wojnie, po remoncie (1945-1949), pałac był siedzibą m.in. Archiwum Głównego Akt Dawnych, Państwowych Zbiorów Sztuki i Biura Budowy Trasy W-Z.

Od 1989 roku pałac został przekazany Zamkowi Królewskiemu i stał się częścią kompleksu muzealnego.

Więcej zdjęć Zamku Królewskiego i pałacu Pod Blachą można zobaczyć na naszych stronach:

Zamek Królewski w Warszawie’2002

Zamek Królewski w Warszawie’2007

Zamek Królewski w Warszawie’2011

Pałac Pod Blachą

Zapraszamy także do obejrzenia naszych filmów o Zamku i pałacu Pod Blachą:

Kompleks zamkowy to obecnie ogromna instytucja zarówno pod względem powierzchniowym czy kubaturowym, ale także w zakresie organizowanego tu umiejętnie ruchu turystycznego. Świadomość służebności społeczeństwu i umiejętność realizacji jego potrzeb w zakresie historii czy kultury, ale także dostrzeganie coraz bardziej dostępnych powszechnie nowinek technologicznych w postaci sprzętu foto czy wideo stwarza tutaj bardzo pozytywny klimat dla obu stron. Zamek nigdy nie zabraniał turystom fotografowania — oczywiście bez lamp błyskowych, a nawet jak coś komuś błysnęło przypadkowo, to nie było to powodem do wprowadzania zakazów. Upowszechnianie wiedzy historycznej lub samo zachęcanie do jej poznawania poprzez choćby zapewnienie możliwości realizacji swoich pasji przez odwiedzających kompleks zamkowy to bardzo dobry pomysł. Życzymy innym obiektom muzealnym takiego podejścia do zwiedzających. My zawsze tu chętnie wracamy i z niecierpliwością myślimy już o następnych odwiedzinach, kiedy rozstajemy się z tym pięknym miejscem.

Loading


Zostaw komentarz = Leave a comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.