Nasza znakomita Koleżanka – Renata Domagała – z grupy Ratujemy polskie zabytki napisała nie tak dawno pismo w sprawie dolnośląskich zabytków – poniżej tekst (cytujemy za zgodą Autorki):

Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków we Wrocławiu

Wniosek

W latach powojennych bezpowrotnie unicestwiono połowę z 1500 zabytkowych obiektów rezydencjonalnych na Dolnym Śląsku, w tym wiele o bezcennej wartości historycznej i kulturowej. To ogromny, niepowetowany uszczerbek w dziedzictwie narodowym, które na Dolnym Śląsku wciąż reprezentuje największa liczba zamków, pałaców i dworów. Biorąc pod uwagę fakt, że proces dewastacji nie został powstrzymany, mam powody przypuszczać, że los swoich nieistniejących poprzedników podzieli ponad 200 obiektów tego rodzaju, w tym między innymi:
a/ pałac w Goszczu,
b/ pałac w Brzezince,
c/ dwór w Dziewinie,
d/ pałac w Siedlcach,
e/ pałac w Parchowie,
f/ pałac w Zaborowie,
g/ pałac w Mańczycach.

Na podstawie art. 221 § 1 i § 3 k.p.a. oraz art. 223 k.p.a. zwracam się więc o udzielenie odpowiedzi na pytanie dotyczące powyższych obiektów:

jak Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków we Wrocławiu realizuje dyspozycje z art. 38 ust. 1 w związku z art. 4 i art. 5 ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz. U. Nr 162, poz.1568 z późn. zm.), tj. w jaki sposób prowadzi kontrolę przestrzegania i stosowania prawa przez organy administracji publicznej odnośnie do ww. zabytków (art. 4), a także w jaki sposób prowadzi kontrolę przestrzegania prawa przez właścicieli ww. zabytków (art. 5).

Mańczyce'2005
Mańczyce’2005

Pani Renata otrzymała odpowiedź dostępną tu: Zbrodnicza niemoc – zacytujemy ją w całości, bo to znamienne dla podejścia do problemu zabytków, chyba nie tylko na Dolnym Śląsku:
W odpowiedzi na Pani pismo w sprawie złego stanu zachowania obiektów pałacowych w województwie dolnośląskim, proszę przyjąć następującą informację.
Wiele obiektów pałacowych na Śląsku, wśród nich niektóre z wymienionych w Pani piśmie uległo zniszczeniu zaraz po II wojnie światowej w wyniku różnych działań o charakterze szabrowniczym i zbrodniczym, jak np. podpalenie w 1947 r. pałacu w Goszczu.
Informacje o powojennych losach tych pałaców można znaleźć w internecie. Ich udziałem była słabość ekonomiczno-społeczna systemu socjalistycznego, który przez całe lata nie przewidywał możliwości angażowania środków państwowych w odbudowę „poniemieckich” pałaców.
Dzisiejszy stan niektórych obiektów pałacowych jest wynikiem również „złych sprzedaży”, pałace często zmieniały właścicieli, którzy nie tylko nie radzili sobie z odbudową, ale nawet zabezpieczeniem.
Spośród wymienionych w piśmie obiektów trzy są własnością prywatną, pozostałe należą do Agencji Nieruchomości Rolnych lub do właściwej Gminy.
Służba konserwatorska we wrześniu 2012 r. przeprowadziła kontrolę pałacu w Parchowie, wydając ANR zalecenia pokontrolne, w maju 2012 r. również skontrolowała należący do ANR pałac w Siedlcach, wydając zalecenia pokontrolne związane z zabezpieczeniem murów przed dalszą degradacją. Odnośnie pałacu w Dziewinie ostatnią kontrolę przeprowadziliśmy w 2004 r., obecnie obiekt należy do prywatnej osoby (od 2008 r.)”.

Zbulwersowani takim stanowiskiem służb powołanych do ochrony zabytków w pełni podzielamy zdanie autora wpisu „Zbrodnicza niemoc” – „Winni zostali zidentyfikowani, przyczyny ustalone, prosimy przyjąć następujące informacje i nie przeszkadzać w dalszej pracy…”.

Zapewne równie oburzona była Pani Renata, kiedy otrzymała to pismo i kiedy już opadło wzburzenie – choć tego nie jesteśmy do końca pewni, bo na taką reakcję urzędu powołanego do pewnej misji, a nie opędzającego się jedynie od zbyt dociekliwych petentów, trudno się szybko opanować – napisała może długą, ale bardzo merytoryczną i uzasadnioną odpowiedź i wniosek o kolejne wyjaśnienia – treść pisma poniżej (za zgodą Autorki):

„Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków we Wrocławiu

Wniosek

Nawiązując do pisma z dnia 04.01.2013 r., będącego odpowiedzią na wniosek dotyczący pałaców w Goszczu, Brzezince, Dziewinie, Siedlcach, Parchowie, Zaborowie i w Mańczycach, strona pragnie wnieść następujące uwagi:

w piśmie Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków we Wrocławiu zawarł informacje dotyczące przyczyn złego stanu wielu zabytków na Dolnym Śląsku, w tym ww. obiektów, strona jednak nie pytała o to w swoim wniosku (informacje te rzeczywiście są powszechnie znane). Pytanie dotyczyło działań Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków we Wrocławiu, podejmowanych w stosunku do ww. zabytków.

Mimo wszystko strona pragnie ustosunkować się do twierdzeń zawartych w ww. piśmie, mających usprawiedliwić brak działań lub nieliczne działania Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków we Wrocławiu:

w piśmie tym stwierdzono m.in., że obecny stan wielu zabytków na Dolnym Śląsku to wynik podpaleń i/lub działalności szabrowniczej dokonanych w latach powojennych, jak również słabości ekonomiczno-społecznej systemu socjalistycznego, który przez całe lata nie przewidywał możliwości angażowania środków państwowych w odbudowę „poniemieckich” pałaców. Jest to oczywiście prawda, niemniej system socjalistyczny został obalony prawie 24 lata temu. Od prawie 9 lat Polska jest członkiem Unii Europejskiej i ma dostęp do środków unijnych, przeznaczonych m. in. na remont zabytków.
Do kwestii angażowania środków publicznych w restaurację „poniemieckich” pałaców strona wróci jeszcze w dalszej części pisma.

Odnośnie do twierdzenia, że niektóre spośród ww. obiektów mają prywatnych właścicieli – nie zwalnia to DWKZ z przeprowadzania kontroli przestrzegania przez nich prawa (DWKZ nie przeprowadził nawet kontroli tych wszystkich obiektów, które są własnością ANR lub Gmin).

W związku z powyższym strona wnosi o udzielenie odpowiedzi na pytania:

1/ Ilu urzędników zatrudnia Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków we Wrocławiu?

2/ Ilu z nich ma upoważnienia do przeprowadzania kontroli zgodnie z art. 38 ust. 1 ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz. U. Nr 162, poz. 1568 z późn. zm.)?

3/ Dlaczego w ciągu ostatnich dziesięciu lat przeprowadzono tylko 3 kontrole, jeśli chodzi o ww. zabytki (2004 r. – pałac w Dziewinie, 2012 r. – pałace w Parchowie i Siedlcach)?

4/ Jaka była treść zaleceń pokontrolnych wydanych właścicielowi pałacu w Dziewinie? Czy właściciel zastosował się do tych zaleceń? Jeśli nie – jakie zastosowano wobec niego sankcje?

5/ Jaka była treść zaleceń pokontrolnych wydanych Oddziałom Agencji Nieruchomości Rolnych, której własnością są pałace w Parchowie i Siedlcach? Czy dyrektorzy i pracownicy tych oddziałów zastosowali się do nich? Jeśli nie -– jakie zastosowano wobec nich sankcje?

6/ Jaką odpowiedzialność ponieśli dyrektorzy i pracownicy innych jednostek organizacyjnych (w tym innych Oddziałów Agencji Nieruchomości Rolnych) będących właścicielami lub posiadaczami zabytkowych rezydencji, którzy dopuścili do ich degradacji – art. 40 ust. 3, art. 110 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami?

7/ Jaką odpowiedzialność poniosły osoby fizyczne będące właścicielami lub posiadaczami zabytkowych obiektów, dopuszczające do ich degradacji – art. 110 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami?

8/ Czy DWKZ stosuje przepisy dotyczące wykonania zastępczego – art. 49 ust. 3, 4, 6 i 7 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami?

Odnośnie do kwestii angażowania środków publicznych w ochronę zabytków, strona wie o następujących możliwościach finansowania prac remontowych ze środków publicznych:
A/ środki unijne:
• Program Infrastruktura i Środowisko, Działanie: Ochrona i zachowanie dziedzictwa kulturowego o znaczeniu ponadregionalnym;

• Program Rozwój Obszarów Wiejskich, Działanie: Odnowa i rozwój wsi;

B/ inne środki:
dotacje udzielane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego; dotacje udzielane przez wojewódzkiego konserwatora, ze środków będących w dyspozycji wojewody (art. 74 i nast. ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami); dotacje udzielane przez organy stanowiące gmin, powiatów, województwa (art. 81 i nast. ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami), środki finansowe przyznawane przez ministra właściwego do spraw nauki (art. 83 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami). Jednostki samorządu terytorialnego mają ponadto możliwość ubiegania się o dotacje z budżetu państwa na zadania objęte mecenatem państwa w dziedzinie kultury w zakresie zachowania, waloryzacji i ochrony dziedzictwa kulturowego (rozporządzenie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 20.06.2012 r. w sprawie zakresu zadań objętych mecenatem państwa w dziedzinie kultury, na które jednostki samorządu terytorialnego mogą otrzymywać dotacje, oraz sposobu i trybu przyznawania tych dotacji, Dz.U. Nr 737). Jednostki samorządu terytorialnego mogą też tworzyć fundusze celowe, na których byłyby gromadzone środki na ochronę zabytków.

Oczywiście, żeby otrzymać dotacje, osoby uprawnione muszą wystąpić z wnioskiem. Jeśli jednak tego nie czynią, w żaden inny sposób nie próbują też pozyskiwać środków na ratowanie zabytków, dopuszczając do ich degradacji, odpowiednie służby powinny reagować na taki stan rzeczy.

Strona podczas dyskusji internetowych często spotykała się z argumentem, że Skarb Państwa jest biedny i nie stać go na finansowanie ochrony zabytków w takim zakresie, w jakim jest to niezbędne. Jednakże – wracając do ww. pałaców – zlikwidowanie roślin porastających zabytkowe mury, uprzątnięcie otoczenia zabytkowych obiektów, a także wykonanie przynajmniej niezbędnych prac zabezpieczających, raczej nie wiąże się z wielkimi kosztami. Jeśli właściciel/posiadacz nie chce tych prac wykonać, powinny być one wykonane na podstawie art. 49 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami na koszt Skarbu Państwa. Dla Skarbu Państwa wykonanie podstawowych prac, o których mowa wyżej, chyba nie wiąże się z wielkimi kosztami, tym bardziej, że należność powinna być zabezpieczona hipoteką przymusową.

Trzeba w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, że trudna sytuacja ekonomiczna w kraju czy w poszczególnych gminach, powiatach, województwach nie może być usprawiedliwieniem braku działań odpowiednich służb w zakresie ratowania zabytków. Szereg organów w kraju powołanych jest bowiem właśnie po to, by te dobra chronić, działając przy tym SPRAWNIE I RZETELNIE (Preambuła Konstytucji RP), niezależnie od sytuacji ekonomicznej.

Art. 4 pkt. 1 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami stanowi bowiem: „Ochrona zabytków polega, w szczególności, na podejmowaniu przez organy administracji publicznej działań mających na celu zapewnienie warunków prawnych, organizacyjnych i finansowych umożliwiających trwałe zachowanie zabytków oraz ich zagospodarowanie i utrzymanie”.

Użyte w tym przepisie wyrażenie „podejmowanie działań” wskazuje na proces ciągły, nieustanny, nieprzerwany, nie daje organom możliwości poprzestania na jednej czy dwóch próbach pozyskania środków finansowych, gdyż wtedy ustawodawca użyłby określenia: „Ochrona zabytków polega, w szczególności, na podjęciu przez organy administracji publicznej działań (…)”.

Na marginesie: jeśli odpowiednie służby, w tym Wojewódzki Konserwator Zabytków, nie są w stanie zapewnić zabytkom należytej ochrony w czasie pokoju (co prawda w czasach kryzysu, ale jednak w czasach bez wojen), to jak wywiążą się ze swoich obowiązków w trakcie konfliktów zbrojnych (Konwencja o ochronie dóbr kulturalnych w razie konfliktu zbrojnego podpisana w Hadze dnia 14 maja 1954 r., Drugi Protokół do Konwencji o ochronie dóbr kulturalnych w razie konfliktu zbrojnego sporządzony w Hadze dnia 28 marca 1999 r.)?

W związku z tym następne pytanie brzmi:

9/ Jaka kwota ze środków publicznych została zaangażowana w odbudowę ww. „poniemieckich” pałaców po upadku komunizmu, tj. po 1989 roku, w formie:

a/ dotacji, o których mowa wyżej

lub

b/ środków przeznaczonych na wykonania zastępcze, na zasadach określonych w art. 49 ust. 3, 4, 6 i 7 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami?

Wnoszę o udzielenie szczegółowych, wyczerpujących odpowiedzi na WSZYSTKIE wyżej zadane pytania. Wnoszę o terminowe udzielenie odpowiedzi (art. 223 § 2 k.p.a.).”

My skromnie przyłączamy się do pytań Pani Renaty, licząc na w końcu rzeczową i konstruktywną odpowiedź urzędników zajmujących się naszym wspólnym dziedzictwem historycznym. Do nadzorujących pracę tych służb zwracamy się z gorącą prośbą, albo raczej z formalnym wnioskiem o dogłębną kontrolę prac DWKZ. „Efekty” prac tego urzędu, albo raczej ich brak, widać gołym okiem na Dolnym Śląsku. Tę chorą sytuację zabytków w tym regionie należy jak najszybciej przerwać.

Pojawiła się ostatnio pewna „forma” próby ratowania zabytków, ale w pierwszej fazie raczej pomysł na szybkie wystawienie ich na sprzedaż poprzez „oswobodzenie” z zajmujących w nich mieszkania lokatorów – prosimy przeczytać ten artykuł: „Agencja wybuduje mieszkania, żeby sprzedać swoje pałace”. Dobrze, że po wielu latach marazmu i w tym zakresie ktoś wreszcie pomyślał i próbuje coś z tym problemem zrobić. Na efekty jednak musimy nieco poczekać, bo choć pomysł wydaje się dobry, to i tak wiele zabytków objętych nim może nie doczekać na nowych inwestorów.

O zabytkach pisaliśmy też w innych wpisach:

– Czy zabytki w Polsce przetrwają kolejny sezon?
– Zabytkowe życzenia na każde święta i na co dzień
– Facebook czy Google+ to za mało!
– Krzyżtopór – trwała ruina czy trwały brak koncepcji?
– Czy to już tylko stracone nadzieje dla zamku/pałacu w Pilicy?
– Zamkowe przebudzenie prywatnych inwestorów i nie tylko
– Kolejny mocny film „Zaginiona Hiroszima”
– Ratowanie zabytków – teoria i praktyka, a może referendum?
– Nowe zamki – stare i nowe problemy
– Polska Dolina Loary – start i zamierzenia
– DOLNY ŚLĄSK TO WIĘCEJ NIŻ WROCŁAW
– Konające zabytki – aby nie przegapić ważnych wpisów z Facebooka
– Czy zabytki w Polsce oprócz ludzi z pasją mogą liczyć na bardziej konkretny plan ratunkowy i rzeczywiste wsparcie państwa?
– Zapaść moralna i fizyczna zabytków w Polsce
– Czy to tylko szum informacyjny? Nowe podejście do zabytków w Polsce
– 11.11 – Turystyczna duma i niedosyt
– Apel o sprawiedliwy podział funduszy na ochronę zabytków w Polsce i dalej idące propozycje
– List otwarty do WKZ – chcielibyśmy zapytać o merytoryczne przyczyny, które stwarzają Państwu najwięcej problemów w codziennej pracy przy ochronie zabytków
– Krótka odpowiedź Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Kielcach
– Czas się wziąć do roboty skoro koniec świata nie nastąpił !
– Aby nie tylko dziury w ziemi świadczyły o naszej historii.

Loading


Zostaw komentarz = Leave a comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.